Pelikan, który uciekł z opolskiego ogrodu zoologicznego przemieścił się do Wrocławia. Pracownicy zoo otrzymali filmik z ptakiem-uciekinierem w roli głównej z sąsiedniego województwa.
Informację potwierdził na antenie Radia Opole Krzysztof Kazanowski, główny specjalista ds. hodowlano-dydaktycznych opolskiego ZOO. - Pelikana od weekendu nie ma już w Opolu. Otrzymywaliśmy informacje, nie mamy pewności, czy one są prawdziwe, że pelikan był w okolicy Strzelina, w Brzegu Dolnym. A już taką pewną i potwierdzoną informację łącznie z filmikiem mamy z Wrocławia, że znajdował się tam wczoraj (17.07) - mówi Krzysztof Kazanowski.
- Trudno powiedzieć, jak tam dotarł - albo leciał, albo płynął - dodał specjalista. - Mógł poddać się prądowi wody, ale prawdopodobnie pofrunął, odpoczywając na wysokich drzewach wzdłuż Odry.
Jak dodaje Krzysztof Kazanowski, wcześniej, po ucieczce, ptak był widziany w różnych miejscach, gdzie jest woda, m.in. na Kanale Wińskim, kanale Ulgi, na Odrze czy kamionce Bolko w Opolu. - Wszędzie, gdzie widzi taflę wody i zbiornik wody, ląduje i próbuje coś złowić.
Trzeba mieć nadzieję, że ptaka prędzej czy później uda się jakoś odłowić. - Przełomowa będzie zima, która ograniczy dość znacznie jego podróże - dodaje Krzysztof Kazanowski. - Wszystko zależy od tego, czy ktoś zobaczy go, jak osłabnie, kiedy nie będzie mógł zdobywać już pożywienia.
Przypomnijmy, pelikan uciekł z opolskiego zoo w w środę (12.07). Pracownicy zoo podjęli próbę odłowienia ptaka, niestety nie udało się.