Trzydniowe ćwiczenia „Bezpieczny sezon wodny na obszarach wodnych pogranicza polsko – czeskiego” zainaugurowały rozpoczęcie wakacji nad akwenami po polskiej i czeskiej stronie granicy. - To jedyne tego typu szkolenie w Polsce – mówi Jarosław Białochławek, prezes WOPR, zarazem szef policyjnego ogniwa służby wodnej nad Jeziorem Nyskim.
Ćwiczenia z udziałem polskich i czeskich służb ratowniczych, oraz policjantów, odbywały się zarówno na jeziorze, jak i rzece Nysie Kłodzkiej..
- Gościliśmy czeskich ratowników i policjantów, na czele z najwyższymi władzami tamtejszej policji. Byli zachwyceni, bo u nich szkoleń z takimi atrakcjami się nie przeprowadza. Było mnóstwo konkurencji, także z udziałem nurków i naszej „specjalności”, czyli ratowaniem ludzi z zatopionego samochodu. Byli u nas nie po raz pierwszy na takim szkoleniu i przyznali, że mieli problem na komendzie, bo każdy chciał do nas jechać - mówi Jarosław Białochławek.
Z prezesem nyskiego WOPR rozmawiamy także o ostatnich wypadkach nietrzeźwych turystów na Jeziorze Nyskim, których musieli ratować woprowcy i o zasadach bezpieczeństwa nad wodą.
Jarosław Białochławek, który jest także policjantem, opowiada o roli policyjnego, sezonowego ogniwa służby wodnej nad Jeziorem Nyskim. Rozmawiamy również o działalności Wojewódzkiego Centrum Szkolenia Ratownictwa Wodnego, z którego korzystają także Czesi. To jedyne na Opolszczyźnie i jedno z kilku w kraju centrum szkoleniowe, jakie działa przy nyskim WOPR.
Sezon wodny na pograniczu oficjalnie został rozpoczęty 30 maja. Codziennie, przy słonecznej pogodzie, z plaży i wodnych kąpieli korzysta kilka tysięcy osób.