Włodarz omawiał najważniejsze zadania. Wśród nich między innymi uzbrojenie i sprzedaż niemal wszystkich działek w strefie inwestycyjnej czy modernizacja ośrodka turystycznego w Bąkowie.

- Najważniejsze było jednak dokończenie samodzielnej budowy obwodnicy miasta - zaznacza Kielar. - Ona oczywiście nie jest autostradą, ale myślę, że dla mieszkańców Kluczborka oraz wszystkich kierowców jest bardzo dużą wygodą. Kiedy zostanie wybudowana droga ekspresowa S11, oby jak najszybciej, choć trzeba poczekać kilka lat, to transportu przez miasto nie będzie. Właściwie ciężkich samochodów w centrum już nie ma i to jest rzecz najważniejsza.

Z perspektywy burmistrza bardzo istotna była też rewitalizacja centrum Kluczborska Bajka na centrum społeczne. - Z dawnego zakładu udało się wybudować centrum dla osób niepełnosprawnych, czyli zakład aktywności zawodowej. Do tego przeniesiona została świetlica „Parasol”, czyli centrum dla dzieci potrzebujących opieki – to jest bardzo aktywne miejsce. Jest tam również miejsce do rekreacji, w którym można napić się kawy. Obok stoi natomiast kino i hala widowiskowo-sportowa.

Burmistrz zwraca również uwagę na wprowadzenie stypendiów medycznych. Jarosław Kielar przyznaje jednocześnie, że nie wszystkie plany udało się zrealizować. Wiele rzeczy zahamowała pandemia, a później wojna w Ukrainie oraz inflacja.