Bartłomiej Stawiarski postanowił odwołać prezesów kilku spółek i wprowadzić zmiany w ich funkcjonowaniu. Stanowisko w ostatnim czasie stracił szef EKOWOD-u, a także prezes Zakładu Administracji Nieruchomości. Zmian dokonano również w Namysłowskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Zdaniem nowego burmistrza, wiele stanowisk obsadzonych było czynnymi politykami poprzedniej ekipy rządzącej.
Stawiarski w rozmowie z Radiem Opole podkreśla, że to nowo powołane rady nadzorcze odwołują prezesów, ale rzeczywiście jego zdaniem zmiany były pilne i niezbędne.
- Szybkich zmian należało dokonać w EKOWODZIE, ponieważ jeszcze przed wyborami poprzedni prezes potrafił rozdać nowe angaże pracownikom spółki z ogromnymi podwyżkami. Miały one wynieść 600 tysięcy złotych w skali roku. Nasze wodociągi nie mogą pozwolić sobie dziś na takie dodatkowe wydatki – mówi burmistrz Namysłowa.
Decyzję poprzednich władz cofnięto za zgodą większości pracowników EKOWOD-u. Stanowisko stracił również szef Zakładu Administracji Nieruchomości. Nowe władze mają zostać wybrane dzisiaj(10.12). Posadę z kolei utrzymał prezes Namysłowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ale wewnątrz spółki trzeba było dokonać zmian.
- Utworzono tam cały polityczny moim zdaniem pion marketingowy. Nie wiadomo po co, skoro w gminie funkcjonuje wydział promocji. Pracę znaleźli tam m.in. emerytowani politycy Platformy Obywatelskiej oraz były przewodniczący Rady Miejskiej w Namysłowie. Wszyscy zarabiali oni niewspółmiernie duże pieniądze do zakresu obowiązków. Była to spiżarnia do przechowywania ludzi związanych z poprzednią władzą.
Nowy burmistrz Namysłowa chce szukać w gminie oszczędności. Przyszłoroczny budżet przygotowany przez poprzedników zakłada 5 mln złotych na inwestycje. Obecne władze chcą ten plan wydatków i dochodów nowelizować w pierwszych miesiącach 2019 roku.