Tamtejszy szpital od lat funkcjonuje bez SOR-u, w nagłych przypadkach pacjenci z powiatu namysłowskiego trafiają do Brzegu lub Kluczborka. O problemie wiedzą samorządowcy, ale na razie nie ma pieniędzy, by taki oddział wybudować i wyposażyć go w specjalistyczny sprzęt. Dyrekcja Namysłowskiego Centrum Zdrowia dodaje także, że placówka jest jednym z mniejszych ośrodków medycznych w województwie.
- My jednak jesteśmy za małą jednostką i małym powiatem. Mamy raptem 40 tysięcy mieszkańców. Co innego Kluczbork lub Brzeg. Te placówki medyczne mają większe możliwości i większe szanse na utrzymanie takiego oddziału. Dziś na razie na SOR nas nie stać - powiedział w audycji "Radio Opole w powiecie namysłowskim" Krzysztof Kuchczyński, szef tamtejszego ZOZ-u.
Wicestarosta namysłowski Konrad Gęsiarz podkreśla, że realizacja takiej inwestycji jest kosztowna, ale samorząd jej nie przekreśla. W pierwszej kolejności zostaną jednak wykonane inne zadania.
- Dziś musimy wykonać drugą windę, jest ona niezbędna. Ogłosiliśmy już przetarg, także można powiedzieć, że ta inwestycja ruszyła. Ponadto rozpoczęliśmy informatyzację szpitala i dopiero jak zrealizuje te zadania, to będziemy mogli myśleć o budowie oddziału ratunkowego i dalszej jego działalności – dodaje Gęsiarz.
W Namysłowskim Centrum Zdrowia funkcjonuje izba przyjęć, wyposażona w niezbędny sprzęt medyczny do pierwszego kontaktu z pacjentem. Ponadto placówka mieści sześć oddziałów. SOR mógłby się pojawić w Namysłowie za kilka lat.