Niewielki, ale jednak spadek. Po raz pierwszy w historii Powiatowego Urzędu Pracy w Głubczycach w listopadzie zmalało bezrobocie. W ubiegłym miesiącu w pośredniaku zarejestrowały się... trzy osoby mniej niż w październiku.
- To utrzymuje poziom bezrobocia na poziomie 9,1 proc., ale tendencja zniżkowa, nawet tak niewielka, bardzo nas cieszy - mówi Jacek Karpina, wicedyrektor głubczyckiego urzędu pracy. - Wpływ na to ma na pewno pobliski zakład, który zatrudnia około 5 tysięcy osób. Chodzi o firmę z gminy Pietrowice Wielkie, która ma realny wpływ na nasz rynek pracy. Firma prowadzi swoją rekrutację również na terenie powiatu głubczyckiego.
Rok 2017 powiat głubczycki kończył z bezrobociem na poziomie 11 proc.
- Coraz mocniej widzimy, że rynek pracy staje się rynkiem pracownika. Wszystko więc wskazuje na to, że obecny rok zakończymy z wynikiem jednocyfrowym. - przekonuje Karpina. - Docierają do nas informacje, że Niemcy, Słowacy, Czesi chcą otworzyć się na rynek cudzoziemców. Chodzi głownie o obywateli Ukrainy. Jeżeli tamte rynki się otworzą, a coraz więcej na to wskazuje, to ten rynek pracownika u nas jeszcze bardziej się umocni.
W powiecie głubczyckim bez pracy pozostaje 1412 osób, w tym blisko 850 kobiet. Dodajmy, że w listopadzie na Opolszczyźnie bezrobocie spadło jeszcze w jednym powiecie - opolskim. Pozostałe zanotowały wzrost.