Nie wytrzymało tzw. olinowanie stałe. Kontynuowanie regat było praktycznie niemożliwe, a przede wszystkim niebezpieczne. Opolanin podjął trudną decyzję o powrocie do angielskiego portu. Po kilku dniach spędzonych w Plymouth i po dokonaniu niezbędnych napraw „Opole” wyruszyło przez Kanał La Manche w stronę Polski. Po drodze, w niemieckim Cuxhaven, jacht zabrał na pokład „pasażera na gapę”, czyli reportera Radia Opole Cezarego Puzynę. Panowie podczas przejścia przez Kanał Kiloński mieli trochę czasu, by porozmawiać...