Wybitna aktorka Maja Komorowska o sztuce, wartościach i Jerzym Grotowskim
Maja Komorowska to profesor nauk o sztukach pięknych. Grała u najważniejszych tworów filmowych jak Krzysztof Zanussi, Andrzej Wajda, Tadeusz Konwicki oraz wybitnych reżyserów jak Jerzy Grotowski, Krystian Lupa, Jerzy Krasowski. W rozmowie z Justyną Przyborowicz aktorka wspominała swoje spotkania artystyczne, a opowieść zaczyna się od Opola i Jerzego Grotowskiego.
- Intuicja nas kieruje i prowadzi w poszukiwaniach. Są dwa zdania, które są dla mnie najważniejsze. Jedno jest o wyobraźni. Ta pamięć nasza. Grotowski nazywał ją pamięcią ciała. Pamięć stoi na straży wyobraźni i to jest dla niej błogosławieństwem. Pobudzanie wyobraźni, odżywianie jest dla niej ważne. A drugie objawiające się słowo, to tęsknota, tęsknić. To uczucie. Im bardziej ubywa ludzi, którzy byli blisko. Tęsknimy do czasu, w którym wszystko było możliwe. Coraz bardziej odczuwamy brak w miarę upływu czasu. Im droga jest dłuższa, tym ten brak jest większy. I powiedziałam coś takiego, nie wiem czy umiałabym sformułować. Ale wtedy powiedziałam że nie można się braku pozbywać, ale trzeba go dopełniać. Dopełnić ten brak, czy nie dlatego tworzymy. – powiedziała Maja Komorowska.
- Intuicja nas kieruje i prowadzi w poszukiwaniach. Są dwa zdania, które są dla mnie najważniejsze. Jedno jest o wyobraźni. Ta pamięć nasza. Grotowski nazywał ją pamięcią ciała. Pamięć stoi na straży wyobraźni i to jest dla niej błogosławieństwem. Pobudzanie wyobraźni, odżywianie jest dla niej ważne. A drugie objawiające się słowo, to tęsknota, tęsknić. To uczucie. Im bardziej ubywa ludzi, którzy byli blisko. Tęsknimy do czasu, w którym wszystko było możliwe. Coraz bardziej odczuwamy brak w miarę upływu czasu. Im droga jest dłuższa, tym ten brak jest większy. I powiedziałam coś takiego, nie wiem czy umiałabym sformułować. Ale wtedy powiedziałam że nie można się braku pozbywać, ale trzeba go dopełniać. Dopełnić ten brak, czy nie dlatego tworzymy. – powiedziała Maja Komorowska.