Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-04-10, 10:30 Autor: Radio Opole

Alkomata daj mi, luby!

© (fot. archiwum policji)
© (fot. archiwum policji)
Święta, święta i po świętach. Można by to porzekadło przerobić tak: święta, święta i ...po prawie jazdy.

Policja znów zatrzymała jakąś nieprawdopodobną liczbę nietrzeźwych kierowców, która to liczba i tak każe się domyślać, że szara liczba kierowców na podwójnym gazie, to znaczy tych, którzy jechali mając w sobie alkohol, ale nie zostali złapani, jest dużo, dużo większa. Inaczej mówiąc, skoro czubek góry lodowej jest tak wielki, to jaka musi być sama góra?

Ja tu nie zamierzam prawić morałów, bo nie ma nic bardziej zabójczego dla felietonu od napuszonej dydaktyki wygłaszanej ustami człowieka niegdyś rozrywkowego.

Chciałbym jednak wtrącić swoje – trzeźwe mam nadzieję – trzy grosze.

Otóż moim zdaniem wielu z tych zatrzymanych i niezatrzymanych kierowców w ogóle nie miało pojęcia, że buzują im w żyłach promille. Po prostu popili dnia poprzedniego, rano wstali, wyleczyli się kefirem, kawą i spacerem, i myśląc, że są już sterylni, zasiedli za kółkiem. Jesteśmy narodem rodzinnym, gościnnym i mocno biesiadnym, więc co tu się dziwić, że rano dymi nam z łbów.

Ja wiem, że ta niewiedza nie jest okolicznością łagodzącą, bynajmniej. Nie chcę nikogo usprawiedliwiać. Chcę tylko powiedzieć, że zamiast nadymać się oburzeniem, można by pomyśleć, jak temu zapobiec. Przecież państwo, które zmusza nas do wykupywania polisy OC, mogłoby pomyśleć o jakiejś akcji uświadamiającej.

I do zachęcania kierowców, aby kupowali podręczne alkomaty. Jak ich zachęcić? A przyznając na przykład zniżki we wspomnianym OC. Kupisz alkomat, to ci tę kwotę potrącimy ze składki obowiązkowego ubezpieczenia. I wilk byłby syty, i owca trzeźwa.

No to jak panowie opolscy posłowie? Wiem, że po świętach nie uciekliście nam jeszcze do stolicy, więc pewnie ten i ów słucha Radia Opole. Oddaję swój pomysł za darmo i po cichu. Z przyjemnością usłyszę, jak w formie projektu ustawy, zgłosicie go z sejmowej mównicy.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »