04.08.2014 Aleksander Świeykowski o stresie senatorów PiS i o tym, że niekorzystne dla PO sondaże są tak naprawdę dla niej korzystne
Rozmowę z naszym gościem zaczęliśmy właśnie od sondaży, które ostatnio są raczej niekorzystne dla PO. Nawet przychylne Platformie media spekulują, ze liderzy partii boja się porażki i utraty władzy w połowie sejmików. Także sympatyzujący z ekipa Donalda Tuska eksperci, choćby Aleksander Smolar w dzisiejszym "Newsweeku", straszą możliwością powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy.
- Znam Smolara osobiście jeszcze z czasów pracy w Wolnej Europie, przygotowywał dla nas różne ekspertyzy - mówi Świeykowski. - Myślę, ze jeśli dziś mówi to, co mówi, to mam w tym swój cel. W ogóle uważam, ze tego rodzaju sondaże w gruncie rzeczy są korzystne dla Platformy, bo mobilizują nasz elektorat, mobilizują tych wyborców, którzy nie chcą powrotu PiS.
Nasz gość dodaje, że obserwuje objawy nerwowości nie wśród kolegów z PO, ale raczej senatorów z PiS, którzy po podpisaniu sojuszu z Solidarna Polską i Polską Razem wiedzą już, że będą musieli się posunąć, bo koalicjanci Kaczyńskiego mają dostać po pięć tak zwanych biorących miejsc do Senatu.
Senator PO dodaje, że senackie wakacje dopiero przed nim: w tym tygodniu wyższa izba spotyka się po raz ostatni przed przerwą, by zając się ustawami uchwalonymi przez posłów przed wakacyjną przerwą.
Próbowaliśmy podpytać Świeykowskiego o kandydatów PO do sejmiku. Z umiarkowanym skutkiem. Potwierdził, że Andrzej Buła będzie liderem w okręgu północnym, potwierdził też start Ryszarda Zembaczyńskiego, ale nie chciał już potwierdzić plotek, że PO chce go zrobić przewodniczącym sejmiku. Dodał za to, że niepewny jest start byłego marszałka Józefa Sebesty.
Posłuchajcie: