– Najbardziej rzucają się w oczy trzy możliwe scenariusze: bez ludowców, bez Mniejszości Niemieckiej i bez Platformy Obywatelskiej. I czwarta opcja: utrzymanie koalicji w takiej formule jak dotychczas. I ta opcja wydaje się najbardziej racjonalna – stwierdza politolog.

– Niewątpliwie totalną klęskę poniósł w wyborach na Opolszczyźnie Sojusz Lewicy Demokratycznej. Opolska lewica właściwie jest poza sejmikiem – ocenia nasz gość.

– Wynik w radzie miasta to nie jest zaskoczenie, można powiedzieć nawet, że jeden mandat w radzie Opola to sukces SLD, biorąc pod uwagę to, że kandydatów mieli wystawionych tylko w dwóch okręgach. Natomiast w sejmiku, gdzie nie było takich problemów z listami... To nie jest tak, że SLD poniosło klęskę wyłącznie w Opolu, gdzie były problemy z listami, ale te problemy były też w pozostałych okręgach, poza jednym ­– zaznacza dr Choroś. Przypomnijmy: jedynym radnym wojewódzkim SLD został Bogdan Wyczałkowski wybrany w okręgu brzesko-nyskim.

Pytany o drugą turę wyborów prezydenckich w Opolu, dr Błażej Choroś stwierdził, że Marcin Ociepa ma szansę dogonić Arkadiusza Wiśniewskiego, który o mało nie wygrał tych wyborów w pierwszej turze. Wiele bowiem zależy od stopnia mobilizacji elektoratu obu kandydatów.

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Krzysztof Rapp (oprac. WK)