PO ocenia swoją kampanię
Do drugiej tury wyborów prezydenckich w Opolu przeszli Arkadiusz Wiśniewski i Marcin Ociepa.
- Jeśli chodzi o całą naszą kampanię, to pozytywne było w niej to, że byliśmy merytoryczni - przekonuje Szymon Ogłaza.
- Rzadko zwoływaliśmy konferencje, żeby powiedzieć, że świeci słońce i pada deszcz. Raczej były one poświęcone konkretnym tematom. Nie przypominam sobie także, aby była choć jedna konferencja poświęcona naszym przeciwnikom - z czego jestem szczególnie zadowolony i dumny. Czego w tej kampanii zabrakło? Cóż, gdybym wiedział, to by tego nie zabrakło - ocenia szef sztabu wyborczego PO.
- Sądząc po wynikach, wyborcy chcieli, żeby prezydentem Opola został Arkadiusz Wiśniewski, ale jeśli chodzi o Radę Miasta najczęściej głosowali na kandydatów PO - ocenia Ogłaza.
Z kim zatem PO wejdzie w koalicję w opolskim ratuszu?
- Możliwości jest bardzo wiele. Musi być przynajmniej 13 głosów wspólnych. Każda kombinacja jest możliwa, nawet ta z radnymi Arkadiusza Wiśniewskiego. Nie wyobrażam sobie tylko koalicji z radnymi PiS, z różnych względów - komentuje Ogłaza.
Przypomnijmy, że według nieoficjalnych jeszcze danych w nowej radzie miasta Opola zasiądzie: 9 radnych PO, 6 z Komitetu Wyborczego Wyborców Arkadiusza Wiśniewskiego, po 4. z listy Razem dla Opola Marcina Ociepy oraz Prawa i Sprawiedliwości. Jednego będzie miała Mniejszość Niemiecka i jednego SLD.
Dużą stratą Szymon Ogłaza nazwał brak w nowej Radzie Miasta Romana Ciasnochy, dotychczasowego przewodniczącego rady z PO. Ciasnocha nie zdobył wystarczającej liczby głosów, aby zdobyć mandat radnego w Opolu.
Posłuchaj:
Krzysztof Rapp