Opolscy Niemcy walczą o samorząd
– Tezy jesiennego programu wyborczego są skierowane do wszystkich – powiedział Ryszard Donitza. – Choćby tutaj wymienię jeden z takich programów – program senioralny. Bardzo mocno angażujemy się w pomoc dla seniorów, to jeden z dużych programów, których chcemy realizować i który już realizujemy – wyjaśnia członek TSKN.
– Na sercu leży nam także szkolnictwo – dodał nasz rozmówca. – Podstawowa rzecz: chcielibyśmy, aby w każdej gminie w gimnazjum był taki ciąg dwujęzyczny. W każdej gminie w jednej ze szkół, w gimnazjach – wiadomo, jest jedno, góra dwa gimnazja w gminie – żeby stworzyć taką możliwość, jeśli będzie zainteresowanie, utworzenia szkół dwujęzycznych – mówi Donitza.
Opolska Mniejszość Niemiecka zachęca swoich członków, jak i mieszkańców regionu do udziału w niedzielnych (25.05) eurowyborach. Żadnego z kandydatów jednak oficjalnie nie poparła.
– Został nawet podjęty apel na naszym zebraniu rocznym, zachęcający do pójścia do wyborów. Według własnego sumienia każdy wybierze kandydata, który mu najbardziej odpowiada, także partię – podkreśla nasz rozmówca. – Partię proeuropejską? – dopytuje redaktor Piotr Moc. – Oczywiście nasi wyborcy wybierają partie proeuropejskie, a nie eurosceptyków – dodaje Donitza.
Do unijnych wyborów został tylko tydzień. Przed kandydatami i partiami ostatnia prosta i ostatni bój. Za tydzień w poniedziałek (26.05) już powinno być jasne, kto zdobędzie mandat europosła.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Przeczytaj także:
Honka kandydatem Niemców na prezydenta Opola
MN: Niepełne listy do sejmiku
Marzena Śmierciak (oprac. WK)