Witajcie, no i mam kolejny wydatek! Studnia głębinowa! A tak, tak, te cudne upały, które mnie od kilku dni mile pieszczą i... rozleniwiają, no więc one mi pokazały, że trzeba przecież podlewać ogród!
Nie chwaliłą się Wam, ale ja już mam niezły trawnik - pierwszoroczny! Udało mi się dostać w Leory Merlin ciekawy gatunek trawy: rośnie wolno, więc nie trzeba tak często kosić, no i jest odporna na deptanie. Ale za to podlewać trzeba! Założyłam tez dwa sklaniaki, wykorzystując do tego zarośniętą mchem kupkę kamieni, na jaką natknęłam się za stodołą. Takie dwie skalne wysepki pośród żywiołu traw. Co do tych ostatnich,to posadziłam tez kilka kęp ozdobnych trawek. Będzie nieźle, ale... podlewać trzeba.
A zatem zaraz jadę swoim garbuskiem ukochanym do Karolinki rozeznać sprawę. Mógłabym to zrzucić na Darka, ale... ja samodzielna kobietka jestem, nie lubię za dużo zawdzięczać facetom.
Buziaki słoneczne!
Karola
karolina@radio.opole.pl