W stulecie urodzin Hrabala
„Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych" – pisał Bohumil Hrabal w „Zbyt głośnej samotności".
Książki Hrabala zostały przetłumaczone na ponad 25 języków. Praska gospoda U Zlatého Tygra i cała dzielnica Libeň do dziś są odwiedzane przez wielbicieli jego prozy z całego świata. Jego historie opowiadane są z ironią i dystansem, mimo że często dotyczą smutnych przeżyć.
Pisać zaczął późno, bo dopiero w wieku 49-lat zadebiutował tomem opowiadań pt.: „Perełka na dnie". Kolejne jego dzieła to m.in.: "Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych", tom opowiadań „Pabitele", „Sprzedam dom, w którym już nie chcę mieszkać", zbiór opowiadań "Bar świat" oraz "Pociągi pod specjalnym nadzorem". Ekranizacja „Pociągów" przez Jirego Menzla, nagrodzona w 1967 roku Oskarem, przyniosła Hrabalowi sławę i zainteresowanie poza ojczyzną. Do końca życia wypominano mu lojalność wobec komunistycznej władzy, ale ta ugodowość pozwoliła mu na publikację kolejnych książek: „Postrzyżyn" (1976), „Święta przebiśniegu" (1978). W latach 80. drukował już głównie na emigracji i w wydawnictwach podziemnych. Po śmierci żony Eliszki w 1987 roku stał się nieprzystępny. 3 lutego 1997 zginął wypadając z okna swego pokoju na piątym piętrze oddziału ortopedycznego szpitala na Bulovce. Podobno karmił gołębie i nieuważnie się wychylił...
Oprac. Agnieszka Lubczańska