- Wszyscy dyskutujemy i rozważamy najlepsze usytuowanie Patriotów, bo one powinny dać Polsce jak najlepszą, a nie PR-ową obronę - powiedział Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził on, że niemieccy dziennikarze po analizie sprawy piszą, że najlepiej, gdyby te systemy stanęły przy granicy z Polską, ale po stronie Ukrainy, powołują się na fachowców wojskowych. - To jest obrona i nasza i Ukrainy. Za chwilę będą przywożeni ranni żołnierze, ze szpitali, które nie są opalane, nie mają prądu, do naszego kraju, prawdopodobnie będziemy im pomagać - powiedział Sławomir Kłosowski.
- Odmowa przyjęcia Patriotów jest zdradą narodu, zdradą Rzeczpospolitej, zdradą wszystkich Polaków. To, co zrobiliście, odmawiając ochrony Polakom, polskiego nieba przez patriot, to pisowska forma zdrady - mówił poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński. Dodał, że kiedy zbierał podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o in vitro, co druga osoba mówiła o Patriotach. - Ludzie mają wam za złe tę decyzję - powiedział, zwracając się do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.
Wojciech Komarzyński z Prawa i Sprawiedliwości opowiedział, że takiego poziomu aroganci ze strony opozycji się nie spodziewał, a jeśli chodzi o zdradę, to przypomniał likwidowanie na wschodzie kraju dywizji i batalionów przez rząd PO-PSL.
- Jeśli chodzi o Patrioty, to przyjmuję zapowiedź Niemiec jako przebudzenie i mam nadzieję, że to nie jest ruch wizerunkowy. Niemcy powinny bardzo duży rachunek sumienia zrobić, bo to one z Rosją handlowały, finansowo pompowały i w efekcie uzbroiły. Dzisiaj to Niemcy powinny być prekursorem zakończenia konfliktu przez stanowczą odpowiedź - powiedział Wojciech Komarzyński. - Mam nadzieję, że Niemcy zrozumieją, że to przy granicy, ale po stronie Ukrainy znacznie bardziej te systemy by chroniły nie tylko przestrzeń Ukrainy, ale też Polski - dodał.
Poseł Tomasz Kostuś powiedział, że przedstawiciele PiS w programie są w niekomfortowej sytuacji, bo muszą bronić decyzji, której bronić się nie da.
- To decyzja (od nieprzyjęciu patriotów - red.) absurdalna, szkodliwa, obniżająca poziom bezpieczeństwa Polski - powiedział poseł Kostuś. Przypomniał, że ochrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza to pięta achillesowa, najsłabszy punkt obronności państwa. - Dlatego w 2014 ówczesny rząd, po konsultacji z ówczesnym prezydentem podjęli decyzję o zakupie 8 zestawów Patriot. Po dojściu do władzy Zjednoczonej Prawicy minister Macierewicz zatrzymał ten zakup. Gdyby tego nie zrobił już w 2018 roku mieli byśmy 8 zestawów Patriot - przypomniał poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Kostuś.
- Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że jeśli ktoś proponuje pewną usługę, pewne rozwiązanie, to korzystam z tego - powiedział poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla. - To nie jest taka prosta decyzja powiedzieć sobie dzisiaj, my te Patrioty wysyłamy na stronę Ukraińską. System patriot obsługiwany jest przez około 70 żołnierzy, którzy szkolą się około 9 miesięcy w Stanach Zjednoczonych. Ten czas działa na niekorzyść. My potrzebujemy tu i teraz - powiedział poseł Galla. Dodał, że polska i niemiecka armia współpracują od dawna. - Optowałbym za tym i liczył że głos pana prezydenta Dudy i pewien zwrot po stronie wicepremiera Błaszczaka spowoduje, że skorzystamy z tej oferty.
Jarosław Szóstka z Od Nowy sprostował informacje podane przez posłów opozycji, o odrzuceniu oferty Niemiec.
- To, co jest podawane na twitterze lub w informacjach medialnych przez rzeczników ministerstw, to coś co wychodzi do opinii publicznej. Wiem, że toczą się negocjacje. Ten komunikat nie jest jednoznaczny z tym, że my nie chcemy Patriotów - powiedział Szóstka.
Pytany o to, czy przyjmować Patrioty od Niemiec, czy nie powiedział:
- Oczywiście, że przyjmować. Jeżeli strona niemiecka nie zdecyduje się na danie tego systemu na teren zachodniej Ukrainy, powinniśmy skorzystać z tej propozycji, tylko dogadać szczegóły.
- Dyplomacja lubi ciszę i większość decyzji, które są podejmowane zapada w gabinetach, a do nas dochodzą szczątki informacji i musimy budować swoją wiarygodność - powiedziała Justyna Zielińska z Partii Republikańskiej. System ochrony powietrznej nie daje ochrony 100 % dla całego państwa. Wydaje się, że dzisiaj to Ukraina potrzebuje Patriotów, Ukraina walczy o to, żebyśmy my byli bezpieczni. Myślę, że rząd Zjednoczonej Prawicy robi wszystko, żeby zapewnić Polakom największe bezpieczeństwo jakie jest możliwe - dodała.