Fabian Pszon z Solidarnej Polski stwierdził, że zachowanie opozycji w Sejmie może wskazywać na chęć większej współpracy z rządem, ale zauważył, że mogą to być "miłe złego początki', bo nie bardzo wierzy w to, że totalna dotąd opozycja jest skłonna do kompromisu. Dodał także, że triumfalne zachowanie opozycji w Senacie jest o tyle niezrozumiałe, że to jednak PiS ma największy klub.
Jarosław Draguć z PO przekonywał, że wielkim zwycięstwem Polek i Polaków jest to, że żaden z senatorów opozycji "nie dał się przekupić" i nie przeszedł do obozu rządzącego. Stwierdził, że nowy układ w Senacie daje nadzieję na normalne, merytoryczne procedowaniu ustaw. Cytował też orędzie marszałka Tomasza Grodzkiego, który mówił o "szacunku dla praworządności".
Łukasz Szerner z PSL zaznaczył, że ludowcy po latach mają swojego wicemarszałka Sejmu i Senatu, skrytykował też marszałka seniora Sejmu Antoniego Macierewicza za "brak kultury osobistej", który miał się wyrażać powitaniem duchowieństwa, ale już nie - byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Wyraził też nadzieję, że kierowany przez opozycję Senat skończy z "patologią legislacji" polegającą na pośpiesznym przepychaniu ustaw.
Także Szymon Godyla z Nowoczesnej podkreślał, że nowy Senat będzie procedował prawo w merytoryczny sposób, zwrócił też uwagę, że jednak to opozycja wprowadziła do Senatu większą liczbę senatorów niż prawica, więc jest naturalne, że to ona wybrała marszałka. Zauważył, że gdyby Senat poprzedniej kadencji był inny, nie byłoby takich wpadek jak nowelizacja ustawy o IPN, z której pod naciskiem światowej opinii publicznej Polska się w końcu wycofała.
Oskar Chabraszewski z PiS podkreślił, że o personalnych wyborach w Sejmie i Senacie zadecydowała wola wyborców i prosta arytmetyka. Komentując wybór marszałka Senatu, wspomniał o krytycznych uwagach pod adresem Tomasza Grodzkiego, dotyczących rzekomej łapówki sprzed 20 lat (taki zarzut wysunęła publicznie córka jego pacjentki) oraz zadłużenia szpitala w Szczecinie. Oburzony Draguć nazwał to "szukaniem haków".
Jakub Bedrunka z Konfederacji wyraził nadzieję, że nowy Senat nie będzie "blokował ustaw na złość", skrytykował też to, jak Konfederacja została potraktowana: jego zdaniem, marszałkiem seniorem winny być Janusz Korwin-Mikke a Konfederacja powinna otrzymać miejsce w prezydium. Ponieważ nie dostała, zagłosowała przeciwko kandydaturze Elżbiety Witek.
Szymon Folp z MN stwierdził, iż ma nadzieję, że nowi parlamentarzyści będą reprezentowali nie tylko swoich wyborców, ale wszystkich Polaków, w tym - przedstawicieli mniejszości narodowych. Jego zdaniem, największą niewiadomą w nowym politycznym rozdaniu jest Konfederacja.