Magdalena Ogórek rozpoczęła wywiad od pytania czy poseł zrobił zapasy, czy posiada maseczkę, czy odczuwa strach, a może, wręcz przeciwnie, spokój?
- Musimy być odpowiedzialni, nie dajmy się zwariować. Zapasów nie robię, bo nie uważam tego za stosowne – odpowiedział poseł Szejna.
- Pytam dlatego, że w internecie pojawiły się zdjęcia pustych półek i znikających towarów i to chyba nie ma sensu – mówiła prowadząca.
- Ja rozumiem obawy Polek i Polaków, bo to nowa sytuacja. Są wątpliwości czym jest ten wirus, nie mamy pewności co do skuteczności czy wydajności służby zdrowia, bo też nie była przygotowana na sytuację nadzwyczajną – zaznaczył gość.
- SLD i PO dołożyło się do sytuacji w służbie zdrowia, uderzcie się w piersi za Bartosza Arłukowicza - stwierdziła redaktor Ogórek.
- Niech się uderza Borys Budka czy Donald Tusk… - mówił poseł Lewicy.
W rozmowie pojawiły się także wątki dotyczące specjalnej specustawy ws. koronawiusa, kontroli sanitarnych na graniach, kwarantanny czy mszy w kościołach katolickich.