Rozmowa z Krzysztofem Chmielem o transportach niszczących drogi i komentarz Grzegorza Cebuli
- Dopuszczalna masa całkowita pojazdu nie powinna przekraczać 40 ton, tymczasem w przypadku transportu drewna zdarza się, że ta masa to 50 - 52 tony. Nie możemy jednak reagować, bo jest ona obliczana według wskaźnika gęstości dla danego gatunku drewna, które jest ustalone w rozporządzeniu ministra środowiska - stwierdził w rozmowie "W cztery oczy" Krzysztof Chmiel, wojewódzki inspektor transportu drogowego, komentując raport NIK z którego wynika, że drogi wojewódzkie są niszczone przede wszystkim przez transporty drewna. NIK zaapelował o zmianę wspomnianego rozporządzenia o gęstości drewna.
Nasz gość informuje, że około 20 procent kontrolowanych pojazdów powyżej 3,5 tony jest przeładowanych. Co ciekawe, w przypadku pojazdów poniżej 3,5 tony niemal każda kontrola kończy się mandatem. Te pojazdy nie są wybierane na chybił trafił, są preselekcjonowane dzięki czujnikom zamontowanym w drogach.
W opolskim WITD pracuje obecnie 16 inspektorów, którzy dysponują przenośnymi wagami, które można zamontować w 22 punktach do ważenia.
ITD kontroluje także autokary wożące na wakacje dzieci i młodzież. W regionie dokonano w tym sezonie 80 takich kontroli. Wymierzono kilka kar, ale za drobne uchybienia, w jednym przypadku nie dopuszczono autokaru do ruchu z powodu przekroczenia norm emisji spalin.