A w "Poglądach i osądach" Marcin Kołodziejczyk, maratończyk i pacjent Monaru w Zbicku, opowiadał, jak bieganie pomogło mu w pokonaniu nałogu. Ćpać zaczął w wieku 16 lat, a przestał ponad rok temu. Siedział w wiezieniu, uzależnił się też od alkoholu. Terapia w Monarze, wzmocniona bieganiem, pozwoliła mu urodzić się na nowo. Przejmująco mówił o swoim pierwszym biegu po górach, kiedy w zwyczajnych butach, zimą, po śniegu, przebiegł 10 km, choć kilka miesięcy wcześniej z trudem pokonał zaledwie 400 metrów na placu Monaru.
A w "Poglądach i osądach" Marcin Kołodziejczyk, maratończyk i pacjent Monaru w Zbicku, opowiadał, jak bieganie pomogło mu w pokonaniu nałogu. Ćpać zaczął w wieku 16 lat, a przestał ponad rok temu. Siedział w wiezieniu, uzależnił się też od alkoholu. Terapia w Monarze, wzmocniona bieganiem, pozwoliła mu urodzić się na nowo. Przejmująco mówił o swoim pierwszym biegu po górach, kiedy w zwyczajnych butach, zimą, po śniegu, przebiegł 10 km, choć kilka miesięcy wcześniej z trudem pokonał zaledwie 400 metrów na placu Monaru.