Rosja/ Sąd w Moskwie skazał niezależnego dziennikarza zaocznie na 7,5 roku więzienia
Prokuratura domagała się dla niego ośmiu lat więzienia.
Koleziew jest dziennikarzem pochodzącym z Uralu. Był szefem internetowego portalu It’s My City poświęconego Jekaterynburgowi. Dziennikarz opuścił Rosję w marcu 2022 r. i od tej pory przebywa na emigracji.
Według sądu publikacje Koleziewa miały prowadzić do tworzenia "fałszywej opinii na temat celów i zadań Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" w Rosji i poza jej granicami, co mogło wywołać "nieuzasadniony wzrost napięcia społecznego". Jak podaje CPJ, powołując się na rosyjski dziennik "Kommersant", sprawa została wszczęta po zamieszczeniu przez dziennikarza wpisu na Instagramie, który dotyczył zbrodni armii rosyjskiej w Buczy.
W listopadzie 2022 r. Koleziewa wpisano na listę osób poszukiwanych w związku z publikacją "fałszywych informacji" na temat rosyjskiego wojska i określono go mianem "agenta zagranicznego wywiadu". W czerwcu ub.r. został zaocznie aresztowany.
Według szacunków CPJ ponad 950 osób zostało oskarżonych przez rosyjską prokuraturę w sprawach karnych wszczętych w związku z krytycznymi opiniami o udziale Rosji w wojnie w Ukrainie.(PAP)
mzb/ mms/