Węgry/ Szef MSZ: blokujemy wypłatę 6,5 mld euro, dopóki Kijów nie rozwiąże kwestii tranzytu ropy
Dopóki Ukraina nie rozwiąże tej kwestii i będzie zagrażać bezpieczeństwu naszych dostaw energii, „wszyscy powinni zapomnieć o wypłacie 6,5 mld euro rekompensaty za transfer broni z EPF” – powiedział szef węgierskiej dyplomacji.
Dostawy ropy naftowej od rosyjskiego Łukoila zostały wstrzymane przez Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Według Szijjarto „33 proc. importu ropy naftowej na Węgry i około 40-45 proc. importu ropy naftowej na Słowację pochodzi z dostaw od rosyjskiego koncernu Łukoil przez Ukrainę”.
Szef MSZ Węgier dodał, że scenariusz zastąpienia Łukoilu inną firmą nie może być rozważany tylko dlatego, że dotychczasowe rozwiązanie nie podoba się stronie ukraińskiej. Polityk stwierdził, że w przyszłości Kijów może postąpić podobnie w stosunku do innej firmy.
„Komisja Europejska powinna naciskać na Ukrainę, aby zezwoliła Lukoilowi na wznowienie dostaw ropy przez Ukrainę” – ocenił Szijjarto.
Węgry i Słowacja chcą, żeby Unia Europejska wszczęła procedurę konsultacji z Ukrainą ws. nałożenia przez Kijów sankcji na Łukoil i wstrzymania dostaw rosyjskiej ropy naftowej do słowackich i węgierskich rafinerii. Szef węgierskiego MSZ zapowiedział, że inaczej skieruje sprawę do sądu.
Wypłata środków w ramach EPF jest blokowana przez Węgry od miesięcy. Od czasu rosyjskiego ataku na Ukrainę z tego instrumentu finansowane są zakupy uzbrojenia dla Kijowa. Zakupów dokonują kraje członkowskie, po czym mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy z unijnego budżetu. Przeznaczanie kolejnych transz środków na EPF muszą jednak jednomyślnie zatwierdzić państwa UE.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mms/