Hiszpania/ Gen. Diaz de Villegas: wynik wyborów we Francji bez wpływu na bezpieczeństwo europejskie
Jego zdaniem możliwym scenariuszem po wyborach we Francji jest sojusz Nowego Frontu Ludowego z blokiem Razem prezydenta Emmanuela Macrona. Zaznaczył, że w sytuacji braku takiego porozumienia realną opcją w przyszłości mogłoby być dojście do władzy radykalnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego.
“Nawet jeśli spełniłby się taki scenariusz, to nie przyniosłoby to szkody dla bezpieczeństwa europejskiego” - ocenił generał Diaz de Villegas.
Wskazał na przepisy francuskiej konstytucji, które dowodzenie armią pozostawiają w rękach prezydenta. “To w jego kompetencjach pozostaje kontrola nad wojskiem i uzbrojeniem, w tym nad bronią nuklearną” - zaznaczył.
Diaz de Villegas podkreślił, że wyraźne odchylenie francuskiej sceny politycznej w lewo lub w prawo nie powinno wpłynąć jednak na sytuację sił zbrojnych Francji, która jest jednym z państw-filarów Sojuszu Północnoatlantyckiego.
“Z punktu widzenia sytuacji europejskich członków NATO nie należy spodziewać się obecnie żadnych zmian” - powiedział generał, który destabilizację UE upatruje w możliwych konfrontacjach europejskich rolników niezadowolonych z polityki rolnej UE ze służbami porządkowymi w Brukseli i Strasburgu.
Generał Diaz de Villegas, który w przeszłości dowodził misjami pokojowymi, m.in. na Bałkanach, dodał, że kluczowymi wyborami dla przyszłości NATO i bezpieczeństwa państw Europy będą zaplanowane na listopad wybory prezydenckie w USA.
“Pomimo pewnych działań w Unii Europejskiej na rzecz stworzenia europejskiej armii, bezpieczeństwo Europy znajduje się dziś w rękach Stanów Zjednoczonych” - podsumował hiszpański dowódca, dodając, że po niedzielnym wyborczym sukcesie partie skrajnej lewicy mogą próbować podkopywać wizerunek NATO we Francji.
Jedną z głównych sił zwycięskiego sojuszu NFP jest kierowana przez Jeana Luca Melenchona partia radykalnej lewicy Francja Nieujarzmiona (LFI). Polityk ten wprawdzie potępił inwazję Rosji na Ukrainę, ale sprzeciwia się zbrojnemu wspieraniu przez Zachód Kijowa. Jest też negatywnie nastawiony wobec NATO i członkostwa Francji w tej organizacji.
Z Sewilli Marcin Zatyka (PAP)
zat/ jm/