Grecja/ Dwóch strażaków rannych podczas walki z pożarami na wyspach Chios i Kos
W poniedziałek rano służby ratunkowe wydały nakaz ewakuacji dla osób przebywających w rejonie Metohi w zachodniej części Chios. Wezwano, aby wszyscy udali się na pobliską plażę. W tym czasie strażacy rozpoczęli walkę z pożarem, która trwała do wieczora. W akcji uczestniczyło ponad 140 strażaków, osiem zespołów strażackich, siedem samolotów zrzucających wodę i trzy helikoptery.
Rzecznik straży pożarnej Wasilis Watrakojanis powiedział, że dwóch strażaków zostało lekko rannych. "Sytuacja na Chios pozostaje trudna i wszystkie siły ochrony ludności dołożą wszelkich starań, aby ją ograniczyć" – zapewnił.
Drugi pożar wybuchł na wyspie Kos. Tam z ogniem walczyło ponad 100 strażaków, a także sześć samolotów i dwa helikoptery. Do wieczora sytuację udało się opanować, chociaż w niektórych obszarach ogień nadal płonął.
Watrakojanis powiedział, że w sumie w ciągu ostatnich 24 godzin w Grecji wybuchły 52 pożary, z czego 44 udało się opanować na wczesnym etapie. Do poniedziałkowego wieczoru władze nadal walczyły z ośmioma pożarami.
"Mieliśmy wyjątkowo trudny czerwiec pod względem warunków pogodowych, z wysokim poziomem suszy i niezwykle silnymi wiatrami jak na tę część sezonu" – powiedział w poniedziałek premier Kyriakos Micotakis na posiedzenia rządu. Jego zdaniem tegoroczne lato "według przewidywań będzie szczególnie niebezpieczne" ze względu na pożary.
"Wkraczamy w trudny okres pożarowy i z pewnością nie uda się skutecznie walczyć z ogniem bez pomocy społeczeństwa, szczególnie w zakresie zapobiegania" – zaznaczył Micotakis.
W zeszłym roku w pożarach w Grecji zginęło ponad 20 osób. (PAP)
zm/ kar/