"Po tylu latach trudno uwierzyć, że moja podróż w zawodowym kolarstwie dobiegła końca. Mijając linię mety wyścigu Dookoła Słowacji miałem mieszane uczucia: smutku, nostalgii, ale także dumy i radości. To słodko-gorzkie uczucie żegnać się z tym rozdziałem mojej kariery, ale nie mogłem sobie wymarzyć lepszego niż to miejsca, w mojej ojczyźnie i w moim wyścigu" - napisał Sagan na Facebooku.

34-letni Słowak przeszedł do historii kolarstwa jako pierwszy zawodnik, który wygrał wyścig elity ze startu wspólnego o mistrzostwo świata w trzech kolejnych latach 2015, 2016 i 2017. Trzykrotnymi mistrzami świata byli także Włoch Alfredo Binda, Belgowie Rik van Steenbergen i Eddy Merckx oraz Hiszpan Oscar Freire, ale żaden z nich nie triumfował trzy razy z rzędu.

W obfitującej w sukcesy karierze kolarz z Żyliny odniósł 121 zwycięstw, co daje mu 19. miejsce w klasyfikacji wszech czasów (z czynnych zawodników więcej ma na koncie tylko Brytyjczyk Mark Cavendish), ale po raz ostatni triumfował w czerwcu 2022 roku w mistrzostwach Słowacji.

Rozpoczynał karierę właśnie od kolarstwa górskiego, dopiero później postanowił przenieść się na szosę. Wygrał m.in. 12 etapów Tour de France (siedem razy wywalczył zieloną koszulkę najlepszego sprintera wyścigu) oraz klasyki Paryż-Roubaix i Dookoła Flandrii. W 2011 roku triumfował w klasyfikacji generalnej Tour de Pologne.

Słowak startował dwukrotnie na igrzyskach olimpijskich: w 2012 roku w wyścigu szosowym oraz cztery lata później w kolarstwie górskim. Nie udało mu się zdobyć medalu.

W tym sezonie podpisał półroczny kontrakt z ekipą Pierre Baguette Cycling, aby przygotować się do igrzysk w Paryżu, ale na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne (pod koniec lutego poddał się drobnej operacji serca, tzw. ablacji, z powodu arytmii) i słabe wyniki w wyścigach MTB, co sprawiło, że Słowacja nie otrzymała miejsca startowego w Paryżu. (PAP)

af/ krys/