Recean, który we wtorek uczestniczył w konferencji międzyrządowej w Luksemburgu, podkreślił, że otwarcie negocjacji akcesyjnych jest dowodem uznania dla starań rządu i społeczeństwa Mołdawii, które mają poprawić życie ludzi w tym kraju.

"Brutalna wojna Rosji w Ukrainie pokazała po raz kolejny, że większa Europa oznacza Europę bardziej bezpieczną, spokojniejszą i lepiej prosperującą" - powiedział.

Jak podkreślił, Mołdawia chce być dumnym i aktywnym członkiem UE, i "już teraz bierze odpowiedzialność za 1,2 tys. km wschodniej granicy (Wspólnoty)".

Według Receana rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z jego krajem stanowi zobowiązanie obu stron na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu Europy. "Mołdawia będzie bezpieczniejsza jako część UE, a UE będzie bezpieczniejsza z Mołdawią jako krajem członkowskim" - zaznaczył. Mołdawski premier zobowiązał się do podążania europejską ścieżką i kontynuowania reform.

Szefowa MSZ Belgii Hadja Lahbib, wypowiadając się w imieniu UE, podkreśliła, że Wspólnota docenia postawę Mołdawii, która potępiła Rosję za jej wojnę przeciw Ukrainie. "Doceniamy strategiczne zobowiązanie do europejskiej ścieżki" - podkreśliła.

Lahbib zauważyła, że ostateczną decyzję o zakończeniu negocjacji z Mołdawią i gotowości tego kraju do wstąpienia do UE podejmą kraje członkowskie. "Negocjacje akcesyjne będą rygorystyczne i wymagające. Biorąc pod uwagę waszą determinację i zobowiązanie, jesteśmy pewni, że jesteście gotowi doprowadzić te rozmowy do pozytywnego końca" - powiedziała szefowa belgijskiego MSZ, zwracając się do premiera Mołdawii.

Wicepremierka Mołdawii odpowiedzialna za integrację europejską Cristina Gerasimow powiedziała, że inauguracja rozmów to dla jej rodaków powód do świętowania.

Rozmowy akcesyjne z Mołdawią zostały zainagurowane konferencją międzyrządową we wtorek w Luksemburgu. Uczestniczyli w niej ministrowie ds. europejskich krajów członkowskich. Konferencje międzyrządowe są organizowane w kluczowych momentach procesu akcesyjnego. Za zorganizowanie wtorkowego spotkania odpowiadała sprawująca w tym półroczu prezydencję Belgia, która zabiegała o otwarcie rozmów akcesyjnych, zanim 1 lipca przewodnictwo w Radzie UE przekaże Węgrom (zgłaszały one zastrzeżenia co do procesu akcesyjnego Ukrainy, ale nie Mołdawii).

W kolejnym kroku Komisja Europejska przeprowadzi monitoring, w ramach którego porówna stan prawa w państwach kandydujących z dorobkiem prawnym UE. Powinno to zająć nie więcej niż rok.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ akl/ amac/