Nad współpracą krajów UE w zakresie obrony cywilnej pracuje były prezydent Finlandii
Chociaż obrona cywilna leży w kompetencjach krajów członkowskich, to szefowie państw i rządów w marcu br. uzgodnili, że potrzebna jest większa współpraca na poziomie UE. Zwrócili się wówczas na szczycie UE do Komisji Europejskiej i jej wiceprzewodniczącego Josepa Borrella, będącego także szefem unijnej dyplomacji o "zaproponowanie działań, mających na celu wzmocnienie gotowości i reagowania kryzysowego na szczeblu UE w ramach podejścia, biorącego pod uwagę wszystkie zagrożenia i całe społeczeństwo, z uwzględnieniem obowiązków i kompetencji państw członkowskich".
Źródło w KE tłumaczy, że nie chodzi o oddanie uprawnień na poziom UE, ale o to, by kraje członkowskie były w stanie ze sobą współpracować. "Dzisiaj nie mamy nawet na poziomie UE wiedzy, jak te systemy w poszczególnych krajach działają. Chodzi o to, by służby z różnych krajów były w stanie się ze sobą porozumiewać, wymieniać informacje i w razie potrzeby reagować" - mówi jeden z unijnych urzędników.
20 marca przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zleciła przygotowanie raportu na temat obrony cywilnej b. fińskiemu prezydentowi Sauliemu Niinisto.
Wówczas von der Leyen uzasadniała nominację Niinisto wysokim stopniem przygotowania Finlandii. Jak mówiła, Finowie "nauczyli się żyć w pobliżu tak nieprzewidywalnego i agresywnego sąsiada" i to głęboko ukształtowało społeczeństwo. "Oczywiście Finlandia zawsze utrzymywała silną obronę. Jednak w Finlandii gotowość obronna, to nie tylko sprawa wojska, to troska wszystkich. Jest to tak naprawdę sprawa całego społeczeństwa" - podkreśliła szefowa KE.
Jak dodała, Finlandia posiada kompleksową strategię obrony cywilnej, dzięki której Finowie są przygotowani na wszelkie sytuacje kryzysowe, w tym na zagrożenia militarne, zagrożenia hybrydowe i klęski żywiołowe. "Każda część fińskiego społeczeństwa jest w stanie pomóc w zabezpieczeniu żywotnych funkcji w czasach kryzysu, zapewnić ludności podstawowe zaopatrzenie i wesprzeć siły obronne w ich obowiązkach. Tak wygląda prawdziwa gotowość" - powiedziała przewodnicząca KE.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ mal/