Według niej Magyar "jest być może mniej ofensywny niż Orban, ale nadal ma nieco podobną narrację", a jego pojawienie się na węgierskiej scenie politycznej zaszkodziło tamtejszej opozycji.

W ocenie Delbos-Corfield fakt, że Magyar nie porusza w debatach kwestii praworządności i sposobów rozwiązania konfliktów między Budapesztem a Brukselą "nie jest dobrą wiadomością". Jak podkreśliła francuska polityk, nie jest też jasne stanowisko Magyara dotyczące wsparcia dla Ukrainy.

Peter Magyar, który wcześniej był związany z Fideszem, wyrósł w ostatnich miesiącach na głównego krytyka systemu stworzonego na Węgrzech przez Orbana.

W przedstawionym w połowie marca ogólnym, 12-punktowym programie zawarł m.in. takie postulaty, jak wolność mediów publicznych, niezależność prokuratury, walka z korupcją czy "konstruktywny dialog z Unią Europejską i NATO, uwzględniający interesy narodowe i chroniący suwerenność Węgier".

Krytyk Orbana, który długo nie zabierał głosu w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przyjmuje w tej kwestii stanowisko podobne jak rząd, ponieważ wzywa do jak najszybszego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych.

Według ostatnich sondaży partia TISZA, którą przejął Magyar, jest obecnie największą siłą opozycyjną na Węgrzech. W zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego może zdobyć nawet siedem z 21 mandatów przypadających Węgrom.

Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)

mrf/ szm/