Prezes PiS o zakończeniu procedury z art.7 wobec Polski: praworządność jest wtedy, gdy rząd jest podporządkowany Niemcom
Zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej co powinno być najważniejszym celem Polski w Brukseli, szef PiS odpowiedział, że "doprowadzenie do tego, aby Unia Europejska pozostała unią suwerennych państw", a ponadto istotne jest zatrzymanie i odrzucenie Zielonego Ładu i polityki klimatycznej UE, a także przestrzeganie prawa i traktatów, co zdaniem Kaczyńskiego nie ma miejsca, za to funkcjonuje zasada "kto silniejszy ten lepszy".
"Dobrym przykładem jest to, co dzieje się w Polsce. Wycofano artykuł 7., kiedy w Polsce doszło do niezwykle drastycznego łamania prawa, w tym łamania konstytucji przez władze, a jednocześnie jeśli chodzi o regulacje nic się nie zmieniło. (...) Jeżeli jest rząd podporządkowany Niemcom to jest praworządność, jak nie jest podporządkowany to nie ma praworządności. To musi też być zmienione" - powiedział.
We wtorek w Brukseli odbędzie się posiedzenie unijnych ministrów ds. europejskich, którzy zajmą się sprawą zamknięcia wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE. Komisja Europejska zapowiedziała 6 maja jej zakończenie, bo w jej opinii w Polsce nie występuje już zagrożenie dla rządów prawa.
Wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za praworządność Viera Jourova poinformuje we wtorek ministrów o powodach, dla których KE się na to zdecydowała. Kluczowe w ocenie KE miało być przedstawienie w lutym przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara planu działania, na który składa się m.in. ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz projekty ustaw dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.
Według źródeł UE we wtorek ministrowie ocenią decyzję KE o zakończeniu procedury wobec Polski. Mają też sprawdzić postępy w realizowaniu planu Bodnara. "To prawda, że Komisja ma pewną autonomię jeśli chodzi o wycofanie swojego wniosku, ale jest też jasne, że w tej kwestii KE potrzebuje pewnego rodzaju politycznych wskazówek i taka debata musi się odbyć" - twierdzą źródła.
Po wtorkowym posiedzeniu ministrów ds. europejskich, KE będzie mogła oficjalnie wycofać swój wniosek z Rady UE, co zakończy prowadzoną od 2017 roku przeciwko Polsce procedurę.
Procedura została uruchomiona w 2017 r. przez KE, która uzasadniała ten krok, wskazując na wprowadzone 13 ustawami przez ówczesne polskie władze zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Miały one wpływ na Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, sądy powszechne, Krajową Radę Sądownictwa i prokuraturę.
Art. 7 Traktatu o UE daje dwie możliwości. Pierwsza to stwierdzenie przez państwa członkowskie głosami czterech piątych istnienie ryzyka naruszenia praworządności w kraju, który nie przestrzega traktatowych wartości: poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw mniejszości. W drugim wariancie państwa członkowskie, decydując jednomyślnie, mogą ograniczyć taki kraj w prawach poprzez np. zawieszenie jego prawa do głosowania. (PAP)
Autorzy: Adrian Kowarzyk, Agata Porażka
amk/ agg/ mok/