Chorwacja/ Konflikt dyplomatyczny z Czarnogórą ws. obozu koncentracyjnego z czasów II wojny światowej
Chęć przyjęcia uchwały ws. Jasenovca ogłosił proserbski marszałek parlamentu Czarnogóry Andrija Mandić. Krok ten ma być odpowiedzią na decyzję premiera Czarnogóry Milojko Spajicia o poparciu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ rezolucji ws. Srebrenicy, która od tygodni wywołuje na Bałkanach liczne spory. Rezolucja trafi pod obrady Zgromadzenia Ogólnego 23 maja - ogłosiła w środę ONZ.
"Prawdopodobnie chcą (środowiska proserbskie w Czarnogórze - PAP) rozmazać obraz Srebrenicy, upolitycznić Jasenovec i manipulować ofiarami. Nie sądzę, że przyczynia się to do zrozumienia dla ofiar, potępienia zbrodni i rozwijania kultury pamięci" - powiedział minister spraw zagranicznych Chorwacji Gordan Grlić Radman, potwierdzając, że do Czarnogóry wysłano notę ??protestacyjną.
"Podkreśliliśmy nasze oczekiwania, że ??Czarnogóra i jej instytucje, przede wszystkim parlament, zrezygnują z tego posunięcia, bo może ono mieć negatywny wpływ na nasze stosunki" - dodał szef chorwackiej dyplomacji.
W największym obozie koncentracyjnym faszystowskiej NDH zginęło - zgodnie z oficjalnymi danymi - prawie 48 tys. Serbów, 16 tys. Romów i ponad 13 tys. Żydów.
W odpowiedzi na liczne sprzeciwy Belgradu oraz proserbskiej części sceny politycznej Czarnogóry wobec rezolucji ONZ, rząd w Podgoricy przesłał na początku maja dwie poprawki do tekstu dokumentu. W pierwszej stwierdza się, że "??wina za ludobójstwo jest indywidualna i nie można jej przypisać żadnej grupie, czy społeczności etnicznej, religijnej, czy innej". Druga poprawka dotyczy nienaruszalności porozumienia pokojowego z Dayton, którym zakończono wojnę w Bośni i Hercegowinie toczoną w latach 1992-95.
W lipcu 1995 roku w okolicach Srebrenicy, będącej do momentu przejęcia przez Serbów tzw. strefą bezpieczeństwa pod nadzorem ONZ, zamordowano ponad 8 tys. mężczyzn i chłopców, zamieszkujących kraj bośniackich muzułmanów. Nadal poszukuje się szczątków ok. tysiąca ofiar.
Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ jm/