USA/ Biały Dom radykalnie zwiększa cła na towary z Chin; Pekin zapowiada odwet
W oświadczeniu Białego Domu mowa jest o stwarzanym przez "nieuczciwe praktyki" Pekinu "niedopuszczalnym ryzyku" dla bezpieczeństwa gospodarczego USA. Chiny są od dawna oskarżane o zalewanie świata tanimi towarami.
Ogłoszone we wtorek decyzje obejmą importowane z Chin towary o wartości 18 miliardów dolarów, do których należą m.in. półprzewodniki, baterie, pojazdy elektryczne, minerały o krytycznym znaczeniu, baterie słoneczne, dźwigi, a także stal i aluminium - zakomunikował Biały Dom.
Z danych zebranych przez US Census Bureau wynika, że w 2023 r. Stany Zjednoczone importowały z Chin towary o wartości 427 miliardów dolarów, a wyeksportowały produkty warte 148 miliardów dolarów. Ta utrzymująca się od dekad luka handlowa staje się w Waszyngtonie coraz bardziej drażliwym tematem - podkreśliła agencja Reuters.
"Chiny korzystają ze stałego schematu, aby napędzać własny wzrost kosztem innych państw" - powiedział dziennikarzom Lael Brainard, doradca ekonomiczny Białego Domu. Natomiast przedstawicielka USA ds. handlu Katherine Tai stwierdziła, że wzrost ceł jest uzasadniony, ponieważ Chiny w dalszym ciągu kradną amerykańską własność intelektualną, a w niektórych przypadkach stały się wręcz bardziej agresywne, dokonując np. włamań cybernetycznych nastawionych na skopiowanie amerykańskiej technologii.
Ministerstwo handlu w Pekinie zareagowało na informację o gwałtownej podwyżce ceł zapowiedzią, że Chiny podejmą zdecydowane kroki w celu obrony swoich praw i interesów, oraz żądaniem, by USA wycofały się z decyzji o podniesieniu opłat. (PAP)
os/ mms/