Premier: z pewnością afera hejterska służyła interesom rosyjskim (krótka6)
Po posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych premier został zapytany przez dziennikarzy, czy afera hejterska w resorcie sprawiedliwości w 2019 r. mogła być inspirowana przez służby białoruskie lub rosyjskie.
Jak podkreślił szef rządu, ta kwestia będzie przedmiotem śledztwa. "Między innymi dlatego też potrzebujemy jak najszybszego zdjęcia immunitetu sędziowskiego panu Szmydtowi. Te dwa scenariusze są równie dramatyczne. Tzn. pierwszy, o którym pan mówi, że afera hejterska była promowana czy współorganizowana przez obce służby. Obiektywnie rzecz biorąc, bo w tej chwili jest za wcześnie, żeby mówić o jakichkolwiek dowodach w tej sprawie, ale z całą pewnością rozwalanie ładu prawnego, systemu niezawisłości sędziowskiej to jest coś, co Putin promuje w całej Europie" - powiedział.
Tusk zwrócił uwagę, że Polska "nie jest jedynym przykładem, gdzie wpływy rosyjskie mają służyć temu, żeby europejskie normy prawne, niezawisłość sędziowską rujnować". "Będziemy rozmawiali z instytucjami europejskimi, ile podobnych zdarzeń jest w całej Europie. One się nasilają. Z całą pewnością afera hejterska, która była częścią rozwalania systemu prawa w Polsce, służyła tak czy inaczej interesom rosyjskim. Czy była zaprogramowana w Moskwie czy w Mińsku, czy zaprogramowana w siedzibie PiS, a później tylko wspierana przez Rosjan i Białorusinów, szczerze powiedziawszy, jest drugorzędne, bo tak czy inaczej jest to dramatycznie niebezpieczne z punktu widzenia państwa polskiego" - podsumował.(PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ ero/ godl/