„Alarm!”: Matka z partnerem katowali dziecko. Pomoc społeczna nie dostrzegła problemu
Dramat maltretowanego sześciotygodniowego Lenarda. Dziecko zostało przyprowadzone do osiedlowej przychodni na warszawskim Bródnie przez matkę Sylwię G., która uskarżała się, że maluch nie ma apetytu. Lekarka odkryła, że Lenard nosił na ciele ślady długotrwałego bicia. Okazało się, że pomoc społeczna nie reagowała na sygnały, że w tej rodzinie – będącej już pod nadzorem kuratora – dzieje się bardzo źle. O tym, że lekarze wezwali policję do pobitego kolejny raz dziecka, urzędnicy z pomocy społecznej dowiedzieli się od reporterów programu „Alarm!”. Sylwia G. i jej partner trafili do aresztu. Kobieta tłumaczyła się, że uszkodzenia ciała jej syna wynikają z „nieumiejętnego noszenia dziecka po porodzie”. Lenard wraz ze swoją starszą siostrą trafili do domu zastępczego.» więcej