Francuski kapitał da pracę
- Problemem stał się brak powierzchni pod rozwój produkcji - mówi Frederic Gurnot, prezes Artech Polska.
- Mieliśmy takie wyjścia: albo będziemy mieli tutaj jakieś dodatkowe metry kwadratowe, albo przeniesiemy fabrykę w inne miejsce, albo będziemy musieli ją zamknąć. Zdecydowałem się spotkać z burmistrzem, aby wyjaśnić naszą sytuację. Jego urzędnicy bardzo szybko starali się znaleźć dla nas rozwiązanie. Ten budynek jest ważny nie tylko dlatego, że możemy zostać w Prudniku, ale też możemy się tutaj rozwijać – wyjaśnia Gurnot.
- Umowę najmu budynku podpiszemy 5 bądź 6 lutego - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Obiekt jest wynajęty na pięć lat. Po tym okresie będziemy się zastanawiali, co dalej. Nakłady na modernizację i przystosowanie poniesie firma Artech.
Firma Artech należy do francuskiej grupy Armor i jest światowym liderem wśród producentów kaset do drukarek. W 2012 roku koncern ten miał 214 milionów euro obrotu. Artech zatrudnia obecnie w Prudniku 220 pracowników. Nowy zakład tej firmy ma rozpocząć działalność na przełomie pierwszego i drugiego kwartału. Jego prezes nie chciał na razie powiedzieć, co będzie produkował.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Jan Poniatyszyn