- Pomogą firmy, pośredniak i sami mieszkańcy – mówi burmistrz Jan Woźniak. Pieniędzy faktycznie jest niewiele, zatem ustalono, iż priorytetem będzie budowa dróg transportu rolnego, bowiem w otmuchowskiej gminie funkcjonuje ok. 1500 gospodarstw rolnych, nie licząc spółdzielni produkcyjnych. Jedni dadzą bezpłatny transport, inni pomogą w pracach. Pomogą także bezrobotni w ramach robót publicznych.

Osobnym zadaniem są remonty chodników, na które gmina przeznaczyła w 2014 roku 150 tys. zł. Będą wykonywane wspólnie z powiatem. Do tej pory udało się wyremontować tym sposobem kilkanaście kilometrów chodników (partycypacja pół na pół). Problemem są natomiast wsie i osiedla, które od lat czekają na remont dróg gminnych. Te zadania muszą poczekać w kolejce.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Dorota Kłonowska