Rozbudowa Elektrowni - koło zamachowe regionu
– To bardzo długo wyczekiwana inwestycja i bardzo się z tego cieszymy. Jest to wspólny wysiłek wszystkich partii politycznych – skomentował w porannej rozmowie „W cztery oczy" wicemarszałek regionu Tomasz Kostuś.
– Zespołowa praca przyniosła oczekiwany efekt. 11,5 miliarda złotych – aż trudno wyobrazić sobie takie pieniądze. Dla nas najważniejsze jest to, że ta inwestycja będzie kołem zamachowym nie tylko dla Opola, ale również dla całego naszego regionu – zaznacza gość Radia Opole.
– To miejsca pracy, wielka szansa dla przemysłu budowlanego, usług, wszystkich tych, którzy będą kooperantami największego placu budowy. Nie tylko na Opolszczyźnie, ale też w tej części Polski – ocenia wicemarszałek.
Przypomnijmy, przez ostatnie miesiące toczyła się batalia, czy jest sens w ogóle budować dwa nowe bloki energetyczne pod Opolem. Poprzedni prezes PGE, Krzysztof Kilian, który był zdania, że inwestycja jest nieopłacalna, odszedł m.in. z tego powodu. Politycy jednak naciskali i ostatecznie PGE potwierdziła, że budowa ruszy za trzy tygodnie. Pierwszy blok siłowni ma być gotowy za cztery i pół roku.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Przeczytaj także: Rozbudowa elektrowni 1 lutego
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Marzena Śmierciak (oprac. WK)