To zła wiadomość dla krapkowickiego Biokrapu, gdyż przedsiębiorstwo i tak miało duże rezerwy w oczyszczaniu ścieków.

Władze Gogolina podkreślają, że „wzięcie rozwodu” z Krapkowicami ma wpłynąć na stabilność cen dla mieszkańców.

- Rada miejska wyraziła zgodę na dokapitalizowanie naszej spółki komunalnej o milion złotych z przeznaczeniem na budowę kolektora ściekowego i przypięcie Gogolina do oczyszczalni w Choruli – mówi Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina.

Krapkowice mają także drugi problem. Udziałowiec Biokrapu, zakłady papiernicze Metsa Tissue, zapowiedziały, że zamierzają sprzedać swoje udziały w oczyszczalni ścieków. Niewykluczone, że miasto stanie się jedynym właścicielem spółki.

Bogusław Kalisz