Unijne dotacje wydamy inaczej
Przypomnijmy: w okresie programowania 2007 - 2013 liczyło się tempo, bo za szybkie wydanie unijnych dotacji resort rozwoju regionalnego obiecał nagrodę z tak zwanej Krajowej Rezerwy Wykonania. Opolszczyzna wygrała ten wyścig i dostała dodatkowo w sumie ponad 100 milionów euro.
- Teraz reguły gry są jednak inne - mówi Buła. - Skończył się wyścig ilościowy, trzeba podejść do projektów jakościowo. Dlatego, że Unia zablokuje sobie od 5 do 5,5 procent naszej alokacji, która wynosi 944,1 mln euro, na oceną wskaźnikową.
Te wskaźniki mają zostać sprawdzone w roku 2019. Od wyniku tej kontroli zależy to, czy owa rezerwa zostanie nam przez Unię wypłacona.
- Naszą nagrodą będzie brak kary - komentuje marszałek regionu.
W tej chwili trwają konsultacje RPO w subregionach. W poniedziałek takie rozmowy odbędą się w Kędzierzynie-Koźlu. Marszałek Buła chce przekonać samorządowców, że z RPO skorzystają także ci, których pomysły nie znalazły się na liście 20 zadań kluczowych.
- Te projekty to tylko 25 procent naszego RPO, pozostała kwota, ponad 600 milionów euro jest w konkursach - tłumaczy.
Zdaniem Buły, RPO na lata 2014-2020 powinien zostać zatwierdzony najpóźniej do końca czerwca 2014 roku.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Oprac: MŚ