Władze Lubrzy mogą zezwolić na budowę wiatraków
W tej sprawie władze Lubrzy poparł nawet marszałek województwa opolskiego.
- Najpierw ministerstwo żądało opinii izby rolniczej, teraz twierdzi, że można się bez niej obejść - wyjaśnia wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. - Dostaliśmy pismo z Ministerstwa Rolnictwa, w którym czytamy: "Zgodnie z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych opinia izby rolniczej nie jest wymagana. Stanowi jedynie materiał pomocniczy przy podejmowaniu decyzji w sprawach przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze." Pismo pokazało, że w całej sprawie z izbą rolniczą ja miałem rację i ta opinia nie jest potrzebna. Absurdem jest to, że pół roku czekaliśmy. Cieszę się, że ministerstwo poparło moją wersję i więcej nikt nie będzie miał problemów z opiniowaniem przez izbę rolniczą - tłumaczy Mariusz Kozaczek.
Jak nam powiedział wójt Lubrzy, w gminie tej wybudowanych ma być blisko 30 elektrowni wiatrowych. Inwestycja ta może przynieść samorządowi lokalnemu nawet dwa miliony złotych rocznie z tytułu podatków.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Jan Poniatyszyn (oprac. JM)