Kryzys nie sprzyja organizacji imprez?
Opolskie gminy rezygnują z wielu inwestycji. Wszystko tłumaczone jest kryzysem. Czy w dobie oszczędności zasadne jest wydawanie pieniędzy na imprezy masowe? O tym w programie „Bez ogródek” rozmawiali opolscy samorządowcy.
- Co roku zastanawiamy się nad tym, ile możemy na ten cel przeznaczyć pieniędzy - mówi Arnold Hindera, burmistrz Białej.
- Największe imprezy masowe jak Dni Wołczyna organizujemy tuż przed wakacjami. Wiosną często pogoda nie sprzyja tego typu wydarzeniom, a nam zależy na frekwencji - tłumaczy Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna.
Józef Swaczyna, starosta strzelecki, podkreśla ze warto organizować imprezy dla mieszkańców. Za przykład podał cieszący się popularnością Jarmark Cysterski w Jemielnicy połączony ze świętem rodziny.
Piotr Wrona (oprac. JM)