Brakuje zgłoszeń od pracodawców na targi pracy w Nysie
Codziennie w powiecie nyskim plajtuje jedna firma - tak wynika z danych statystycznych, a kryzys dodatkowo potwierdzają ostatnie doniesienia z Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie. Jak powiedział naszej reporterce jego dyrektor Kordian Kolbiarz, jest tak źle jak nigdy dotychczas.
Na przygotowywane targi pracy dla młodzieży nie wpłynęła ani jedna oferta od pracodawców.
Pozostaje mieć nadzieję, że właśnie w interesie lokalnych polityków jest jak najszybsze rozwiązanie tego problemu i pozostawienie polityki w tyle, bo właśnie młodzi wyborcy uciekają z Nysy w poszukiwaniu pracy.
Dorota Kłonowska (oprac. BO)