Opolscy rolnicy obawiają się o tegoroczne plony
W zimie ujemne temperatury i konieczność na wiosnę ponownych przesiewów, a teraz susza, brak opadów i wolniejszy wzrost roślin. Rolnicy z Opolszczyzny obawiają się o tegoroczne plony.
– Mogą być niższe, jeśli nie doczekamy się opadów na poziomie 15 milimetrów wody na centymetr tygodniowo – mówi Bronisław Haładus, prezes firmy Rapex z Grabina koło Niemodlina.
O dodatkowym podlewaniu wodą upraw mogą myśleć tylko hodowcy prowadzący produkcję wysoko towarową na przykład ogrodnicza.
Bogusław Kalisz (oprac. KK)