Urzędy w Opolu zaciskają pasa
- Budżet powinien zostać przyjęty na sesji w styczniu, natomiast my już wiemy, że na wydatkach bieżących na pewno będziemy oszczędzać, czyli na zakupach i na wydatkach na pracowników, czyli na delegacjach, telefonach. Wstrzymane są nabory do urzędu marszałkowskiego. Nie ma na razie cięć na pensjach, ale już wiemy, że nie będzie podwyżek – tłumaczy Ruszczewska.
Podobne oszczędności wprowadzane są w urzędzie wojewódzkim. Największe udało się osiągnąć na opłatach za energię elektryczną.
- Cięcia dotyczące prądu wdrażamy już od 2009 roku. W tej chwili dzięki tym zmianom, wiemy na przykład jaką stawkę będziemy płacić za energię już do końca 2012 roku. W związku z czym żadne ewentualne podwyżki cen energii nas nie dotyczą. Gdybyśmy nie wprowadzili tych zmian, zapłacilibyśmy w ciągu 38 miesięcy (to jest czas, od kiedy wprowadziliśmy te zmiany) ponad 413 tysięcy złotych więcej i w pewnym sensie te pieniądze zaoszczędziliśmy - mówi Kordian Michalak, rzecznik prasowy wojewody opolskiego.
Zarówno w urzędzie wojewódzkim, jak i marszałkowskim nie planuje się na razie cięć kadrowych. - U nas zwolnień nie będzie, na pewno jednak nie zatrudnimy nowych osób – zapewnia Ruszczewska.
Posłuchaj nformacji:
Kamila Zawłocka (oprac. Agnieszka Lubczańska)