Opolskie starostwo "zaciska pasa"
– Mamy wykonanie na poziomie prawie 43 procent. Jest to bardzo niekorzystne dla powiatu, dlatego że jest to bardzo znaczący udział dochodów własnych powiatu, które potrzebujemy na drogi, domy dziecka itd. – mówi Elżbieta Grubizna.
– Pierwsze półrocze z reguły jest gorsze. Jednak nie da się ukryć, że ubytek ponad miliona zł to dość znaczący problem. Prowadzone są jeszcze procedury związane z przetargami, gdzie na pewno będą oszczędności. Te pieniądze nie będą uruchamiane, tylko będą rezerwą do pomniejszenia wydatków i strony dochodowej naszego budżetu – zapewnia starosta Henryk Lakwa.
Z podobnym problemem powiat borykał się w zeszłym roku. Wówczas w wyniku podjętych działań udało się zniwelować skutki mniejszego wpływu z podatków.
Posłuchaj informacji:
Damian Drzyzga (oprac. Barbara Olińska)