„Frotex” ma zgodę na kontynuowanie produkcji
Z wnioskiem takim wystąpił syndyk zarządzający spółką. Od marca zakład przemysłu bawełnianego znajduje się w upadłości. „Frotex” winien jest gminie Prudnik blisko milion złotych. Jej przedstawiciel zasiada w radzie wierzycieli. Poparł on wniosek syndyka, który zamierza podtrzymać produkcję do czerwca przyszłego roku. - Chcemy, aby ludzie mieli pracę – wyjaśnia burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Prudnicki „Froteks” zatrudnia 185 pracowników. Nieruchomości spółki wycenione są na 31 milionów złotych, a jej długi szacowane na 19 milionów. Syndyk szuka kupca na firmę. Zdaniem burmistrza najlepiej by było, gdyby inwestor, który kupi „Frotex”, wybudował nowy zakład w prudnickiej podstrefie ekonomicznej. Prowadząc tam produkcję zyskałby na ulgach podatkowych.
Jan Poniatyszyn (oprac. AL)