Wodór to kolejna propozycja dealerów
Samochody napędzane wodorem mają w przyszłości zastąpić na drogach diesle i pojazdy z silnikami benzynowymi, rzucają także wyzwanie pojazdom elektrycznym. Toyota, która wdrażała na rynek pojazdy z napędem hybrydowym teraz w ramach akcji „Beyond Zero - Dni Elektryfikacji" prezentuje auto z napędem wodorowym. To samochód, który ma silnik elektryczny ale prąd produkuje sam. Jest zeroemisyjny, natomiast problemem dla kierowcy jest brak stacji z dystrybutorami do tankowania wodoru.
Marcin Pośpiech, doradca do spraw sprzedaży w opolskim salonie zaznaczył:
- Na pewno infrastruktura w Polsce nie jest rozwinięta ale plany są dość ambitne. W ten sposób Marcin Pośpiech nawiązał do dokumentu, Polska Strategia Wodorowa Do 2030, która zakłada, że za 3 lata pojawią się w kraju 32 stacje ładowania.
Zaprezentowane auto na jednym tankowaniu zapewnia zasięg 650 km ponieważ jest lekkie. Zamiast baterii ma dwa zbiorniki mieszczące 5 kg paliwa. - Jeżeli chodzi o tankowanie wodoru to jest on droższy niż benzyna ale to jest kwestia upowszechnienia. Wówczas koszty przejazdu będą podobne do aut elektrycznych -mówi Pośpiech.
Dodajmy, że obecnie cena kilograma wodoru w Europie wynosi około 10 euro a eksperci szacują, że przejechanie 100 kilometrów pochłania kilogram wodoru.
- Na pewno infrastruktura w Polsce nie jest rozwinięta ale plany są dość ambitne. W ten sposób Marcin Pośpiech nawiązał do dokumentu, Polska Strategia Wodorowa Do 2030, która zakłada, że za 3 lata pojawią się w kraju 32 stacje ładowania.
Zaprezentowane auto na jednym tankowaniu zapewnia zasięg 650 km ponieważ jest lekkie. Zamiast baterii ma dwa zbiorniki mieszczące 5 kg paliwa. - Jeżeli chodzi o tankowanie wodoru to jest on droższy niż benzyna ale to jest kwestia upowszechnienia. Wówczas koszty przejazdu będą podobne do aut elektrycznych -mówi Pośpiech.
Dodajmy, że obecnie cena kilograma wodoru w Europie wynosi około 10 euro a eksperci szacują, że przejechanie 100 kilometrów pochłania kilogram wodoru.