- Jednym z powodów jest to, że zaostrzyły się przepisy dotyczące udzielania zamówień w trybie „in house”, co wpływa na kwestie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych – mówi Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina.

- Nasza spółka nie dysponuje własną instalacją, nie była w stanie odbierać i zagospodarować tych odpadów. W tej chwili istnienie spółki Gogolińskie Usługi Komunalne jest zbędne. Co za tym idzie, ograniczenie się do jednej rady nadzorczej i jednego prezesa. Postanowiliśmy połączyć i ograniczyć koszty funkcjonowania naszych spółek.

Adam Gacka do tej pory pracował w urzędzie miejskim, gdzie zajmował się kontrolą nadzorczą. Po połączeniu gminnych jednostek, nadal będzie pełnił funkcję prezesa spółki komunalnej.