Biała: gmina wniesie opłatę legalizacyjną, albo będzie musiała rozebrać nielegalnie wybudowany most
Samowolę budowlaną w gminie Biała stwierdził Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Prudniku. Podejrzenie 47 takich przypadków zgłosiła policja z Opola. Po ich weryfikacji ustalono, że do samowoli budowlanej doszło przy 22 robotach remontowych i przebudowach dróg gminnych. Chodzi m.in. o rozebrane i wybudowane na nowo mosty w Radostyni i Białej. Inwestor wykonał je bez pozwolenia, a zatem nielegalnie.
- W przypadku Radostyni postępowanie jest już zakończone - mówi Jan Dzikowicz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Prudniku. – Inwestor jakby przerobił ten mostek na przepust i to podlegało umorzeniu. W toku jest postępowanie w sprawie mostu na rzece Biała. Zostało wydane postanowienie nakazujące inwestorowi złożenie dokumentacji projektu budowlanego tegoż mostu, bo taka jest też ustawowa procedura postępowania legalizacyjnego.
- Most w Białej miał projekt naprawczy i wydawało się, że to wystarczy, aby wykonać jego remont - wyjaśnia burmistrz Białej Edward Plicko. – Gdy firma rozpoczęła naprawę okazało się, że legary są przerdzewiałe i nie da się osadzić nowej płyty. Czas realizacji był krótki. Trwała poważna inwestycja warta w sumie ponad cztery miliony złotych. Nie było jednakże możliwości, ani czasu, żeby pozyskać uzgodnienia wodno-prawne. Dalej traktowaliśmy to, jako naprawę. Wydawało nam się, że wszystko będzie okey.
O 22 samowolach budowlanych w gminie Biała PINB zawiadomił prokuraturę.
- Otrzymaliśmy zawiadomieni o możliwości popełnienia występków – mówi Klaudiusz Juchniewicz, Prokurator Rejonowy w Prudniku. – Z samej treści zawiadomienia wynikało, iż procedura administracyjna nie była wszczynana ze względu na to, że nie było podstaw do podjęcia działań przez organ nadzoru budowlanego. Po otrzymaniu wyjaśnień z gminy, wydano decyzję o odmowie wszczęcia postępowania karnego.
Postanowienie prokuratury w tej sprawie jest nieprawomocne. PINB w Prudniku wyda postanowienie o ustaleniu opłaty legalizacyjnej mostu w Białej. Najpierw jednak gmina musi przekazać mu zgodną z przepisami dokumentację projektową tej przeprawy. Inaczej wydana będzie decyzja o rozbiórce mostu. Opłata legalizacyjna wyniesie 125 tysięcy złotych.
- Most w Białej miał projekt naprawczy i wydawało się, że to wystarczy, aby wykonać jego remont - wyjaśnia burmistrz Białej Edward Plicko. – Gdy firma rozpoczęła naprawę okazało się, że legary są przerdzewiałe i nie da się osadzić nowej płyty. Czas realizacji był krótki. Trwała poważna inwestycja warta w sumie ponad cztery miliony złotych. Nie było jednakże możliwości, ani czasu, żeby pozyskać uzgodnienia wodno-prawne. Dalej traktowaliśmy to, jako naprawę. Wydawało nam się, że wszystko będzie okey.
O 22 samowolach budowlanych w gminie Biała PINB zawiadomił prokuraturę.
- Otrzymaliśmy zawiadomieni o możliwości popełnienia występków – mówi Klaudiusz Juchniewicz, Prokurator Rejonowy w Prudniku. – Z samej treści zawiadomienia wynikało, iż procedura administracyjna nie była wszczynana ze względu na to, że nie było podstaw do podjęcia działań przez organ nadzoru budowlanego. Po otrzymaniu wyjaśnień z gminy, wydano decyzję o odmowie wszczęcia postępowania karnego.
Postanowienie prokuratury w tej sprawie jest nieprawomocne. PINB w Prudniku wyda postanowienie o ustaleniu opłaty legalizacyjnej mostu w Białej. Najpierw jednak gmina musi przekazać mu zgodną z przepisami dokumentację projektową tej przeprawy. Inaczej wydana będzie decyzja o rozbiórce mostu. Opłata legalizacyjna wyniesie 125 tysięcy złotych.