- Chcemy wykonać tranzyt wodociągowy z oddalonej o niecałe dwa kilometry miejscowości Czerwonków - tłumaczy Tomasz Krupa, burmistrz Baborowa. - Zakładamy likwidację ujęcia w Księżym Polu. Zrobimy to dopiero po odwierceniu studni w Suchej Psinie, skąd woda zaopatruje nam sieć w Czerwonkowie. To jest taki układ zbiorczy, który docelowo ma zabezpieczać poziom wody dla czterech naszych sołectw.

Jak zapewniają władze Baborowa, poziom azotanów w wodzie jest cały czas monitorowany, a ich stężenie nie jest niebezpieczne dla zdrowia mieszkańców.

- Azotany są szkodliwe przede wszystkim dla dzieci i kobiet w ciąży, ale ich stężenie musiałoby być znacznie większe niż obecnie - mówi Krupa. - Te azotany muszą znacznie przekraczać dopuszczalne stężenie. My do tych standardów mamy jeszcze mały zapas, więc na chwilę obecną nie ma bezpośredniego zagrożenia. Jednak stopień corocznego ich wzrostu daje nam dużo do myślenia.

Gmina podpisała już umowę na wykonanie tranzytu wodociągowego. Na realizację całego zadania Baborów będzie aplikował o fundusze zewnętrzne.