Bez podwyżek za wywóz śmieci w Baborowie. "Jesteśmy samowystarczalni"
Do końca czerwca w Baborowie nie będzie podwyżek cen za wywóz śmieci. Miesięczna stawka za osobę przy śmieciach segregowanych pozostanie na poziomie 12 złotych.
Gmina dysponuje własnym składowiskiem, a o wywóz śmieci dba baborowski Zakład Usług Komunalnych. Dlatego też udało się uniknąć dużych podwyżek, z którymi zmaga się większość polskich gmin.
- Utrzymujemy cenę, która obowiązuje u nas od 18 miesięcy. Przez ten okres staraliśmy się wykonać taki model działania spółki, żeby zapewnić właściwe relacje cenowe dla gminy, z rozbudowaniem usług spółki. Na dziś jesteśmy, powiedzmy, gminą samowystarczalną pod względem usług komunalnych - mówi Tomasz Krupa, burmistrz Baborowa, który przez ostatnie siedem lat był prezesem ZUK.
Na gminnym wysypisku można składać jedynie odpady segregowane, o tak zwanej małej kaloryczności. Śmieci nie segregowane, czy duże gabaryty, muszą być przewożone gdzie indziej.
- Dlatego też cena dla osób, które nie segregują, jest wyższa - informuje Krupa.
- To nie powinien być wybór, to powinna być kara za niesegregowanie. My jesteśmy małym miasteczkiem, gdzie zabudowa wielorodzinna nie występuje tak, jak w dużych miastach. A właśnie tam jest najgorsza sytuacja, ponieważ jest odpowiedzialność zbiorowa - wyjaśnia burmistrz.
Stawka za wywóz odpadów niesegregowanych jest dwukrotnie wyższa i wynosi 24 złote miesięcznie od osoby.
- Utrzymujemy cenę, która obowiązuje u nas od 18 miesięcy. Przez ten okres staraliśmy się wykonać taki model działania spółki, żeby zapewnić właściwe relacje cenowe dla gminy, z rozbudowaniem usług spółki. Na dziś jesteśmy, powiedzmy, gminą samowystarczalną pod względem usług komunalnych - mówi Tomasz Krupa, burmistrz Baborowa, który przez ostatnie siedem lat był prezesem ZUK.
Na gminnym wysypisku można składać jedynie odpady segregowane, o tak zwanej małej kaloryczności. Śmieci nie segregowane, czy duże gabaryty, muszą być przewożone gdzie indziej.
- Dlatego też cena dla osób, które nie segregują, jest wyższa - informuje Krupa.
- To nie powinien być wybór, to powinna być kara za niesegregowanie. My jesteśmy małym miasteczkiem, gdzie zabudowa wielorodzinna nie występuje tak, jak w dużych miastach. A właśnie tam jest najgorsza sytuacja, ponieważ jest odpowiedzialność zbiorowa - wyjaśnia burmistrz.
Stawka za wywóz odpadów niesegregowanych jest dwukrotnie wyższa i wynosi 24 złote miesięcznie od osoby.